Dwa karne i Tyska - rywal punkty zyskał

W rozgrywanym na boisku ze sztuczną nawierzchnią w Ostrołęce meczu 20. kolejki czwartej ligi Józefovia uległa 0:3 KS CK Troszyn. Zwycięstwo drużyny z ligowej czołówki zapewniły dwa trafienia z rzutu karnego Edgardo Ruiza, a w końcówce gola z gry dołożył Jakub Tyska.

Sygnał do ataku dał swoim kolegom dał najlepszy strzelec zespołu z Troszyna Jakub Tyska. Dwa razy próbował zaskoczyć Mateusza Baja uderzeniami zza pola karnego, ale takie strzały nie sprawiły problemów bramkarzowi Józefovii.

W odpowiedzi czujność Dawida Rosiaka uderzeniami sprzed szesnastki sprawdził Piotr Grober. Najpierw bramkarz KS CK Troszyn pewnie chwycił strzał z woleja zawodnika Józefovii, a następnie oprowadził wzrokiem piłkę, która w znacznej odległości minęła celu.

W 20. minucie Kolumbijczyk Edgardo Ruiz posłał przecyzyjne dośrodkowanie do Bartosza Gąski, ale ten główkował niecelnie.

W 26. minucie spotkania Daniel Wasilewski zdążył dziubnać piłkę w polu karnym zanim wybił ja Michał Macioszek i został kopnięty przez pomocnika przyjezdnych. Bezdyskusyjny karny.

Jedenastkę pewnie wykorzystał grający z opaska kapitana Ruiz.

Jeszcze w końcówce pierwszej odsłony dwukrotnie zaatakował Gąska, który najpierw skierował piłkę głową wprost w ręce Baja, a następnie dobrze kryty przez Stanisława Turowicza uderzył z prawej strony pola karnego w boczną siatkę.

Dwie minuty po gwizdku rozpoczynającym drugą połowę w groźnej akcji sfaulowany został Dominik Piekut. Czy przewinienie miało miejsce przed polem karnym czy już w szesnastce? Mimo, że ławka rezerwowych wraz z sztabem domagała się "wapna" sędzia Daniel Miler podyktował rzut wolny tuż przed linią pola karnego. Do stałego fragmentu podszedł Grober, lecz uderzył za wysoko.

Chwilę później akcja przeniosła się pod pole karne Józefovii. Do zagranej za plecy obrońców piłki dobiegł Kacper Matusiak, przelobował Baja, a ten z impetem wpadł na zawodnika gospodarzy. Arbiter podyktował drugi rzut karny przeciwko Józefovii i ponowie pewnym egzekutorem okazał się Ruiz.

Po przerwie Józefovia częściej była przy piłce, ale nie mogą przełamać szczelnej troszyńskiej defensywy. W 58. minucie o strzał ze skraju pola karnego pokusił się Jakub Tyska, ale futbolówkę odbił Baj. Bramkarz Józefovii interweniował także dziesięć minut później, odbijając do boku płaskie uderzenie jednego z zawodników z Troszyna. W 77. minucie do podania górą w szesnastkę dobiegł Nikodem da Costa, lecz jego w strzał w świetnym stylu "pajacykiem" zatrzymał Baj. W 88. minucie spotkania bramki kontaktowej szukał Ignacy Ognicha. Jego próba z dystansu nieznacznie minęła bramkę strzeżoną przez Rosiaka.

Moment później troszynianie ustalili wynik spotkania na 3:0 na swoją korzyść. Niepewność w szeregach obrony Józefovii wykorzystał najskuteczniejszy zawodnik rywala Jakub Tyska.

Po 20. serii gier obie ekipy utrzymały swoje pozycje w tabeli - Troszyn jest czwarty, a piłkarze znad Świdra zajmują trzynaste miejsce, tracąc dwa punkty do Błonianki.

Właśnie z tym zespolem podopiecznym trenera Damiana Politańskiego przyjdzie zmierzyć się w ramach najbliższej kolejki czwartej ligi. Mecz zaplanowano na Wielki Piątek 29 kwietnia o 16:00.

KS CK TROSZYN 3:0 (1:0) JÓZEFOVIA

BRAMKI: Ruiz 28' (k), 50' (k), J. Tyska 89' 

SKŁAD: Baj - Blechman, Zakrzewski, Uthke-Nowak, Turowicz (67' Ognicha) - Trepka (53' Migas), M. Macioszek (80' Ryk), Malinowski (46' R. Macioszek), Pietrusiewicz, Grober (53' Mcoseli) - Piekut

TRENER: Politański

>>>GALERIA ZDJĘĆ<<<

WSPIERAJĄ NAS:

MECENASOWIE SPORTU
SPONSORZY
SPONSOR GŁÓWNY AKADEMII MLKS JÓZEFOVIA
PARTNER TECHNICZNY
PARTNER SPORTOWY
PARTNERZY